Wydarzenia
Wykład pani Danuty Wołągiewicz 15.01.2013 r. nt." Walka Dowódcy Nowogródzkiegp AK - ppłk dypl. Macieja Kalankiewicza..."
Wykład UTW w dniu 15.01.2013 nt. „Walka D-cy Okręgu Nowogródzkiego AK- ppłk dypl. Macieja Kalenkiewicza „Kotwicza” o polskie kresy w l. 1939-1945”, prowadziła-jego starsza córka P. Danuta Wołągiewicz ze Związku Katyńskiego ze Szczecina.
Bohater książki „Wyklęte życiorysy”, urodził się na Nowogródczyźnie w 1906 roku, w rodzinie ziemiańskiej, gdzie tradycją było praca na ziemi lub służba wojskowa. Maciej Kalenkiewicz zgodnie z wolą ojca skończył gimnazjum w Wilnie a następnie wskoczył w mundur Kadeta w Korpusie Kadetów w Modlinie i Oficera w Oficerskiej Szkole Inżynierii w Warszawie. Jako prymus OSzInż. rozpoczyna służbę w pułku saperów w Modlinie, kończy studia na Wydziale Inżynierii Lądowej na Politechnice Warszawskiej, poznaje na herbatce polonistkę Irenę Erdmanówną, żeni się w 1934 roku w kaplicy wojskowej przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie. Na świat przychodzą dwie (2) córki; Danuta i Agnieszka. Absolwent pierwszego roku Wyższej Szkoły Wojennej- kpt. Kalenkiewicz zaczyna II wojnę światową m.in. w Suwalskiej Brygadzie Kawalerii by po napaści Armii Czerwonej 17-września znaleźć się w 110 pułku ułanów legendarnego podpułkownika Jerzego Dąmbrowskiego „Łupaszki” a po kapitulacji Warszawy w oddziałach mjr Dobrzańskiego „Hubala”. Na apel radiowy gen. Sikorskiego w grudniu 1939 roku melduje się w Paryżu by z kolegami z W Sz Woj.- m.in. Janem Górskim zasiąść przy wigilijnym stole i stworzyć koncepcję spadochronowej łączności z walczącym krajem. Do okupowanej Polski wylatuje z Wielkie Brytanii w nocy 27 grudnia 1941 wraz z pięcioma Cichociemnymi w operacji „Jacket”, którzy przez pomyłkę lądują koło Łowicz na terenach włączonych do Rzeszy przy granicy z Generalną Gubernią. Po krótkiej walce na posterunku Grenzschutzu 4-ch z nich m.in. ranny „Kotwicz”- przedostaje się do Warszawy ale dwóch skoczków ginie w walce. Kotwicz nawiązuje kontakt z małżonką, trzyma na kolanach jako pan Tadeusz młodszą córkę, która wyrywa mu się bo nie zna tatę … i woli się bawić z rówieśnikami. Potajemnie uczestniczy w komunii świętej P. Danuty w kościele św. Jakuba na Ochocie, wyjeżdża w lutym 1944 roku- jako Inspektor KG-do Okręgu Nowogródzkiego AK , gdy słychać już „Burzę od Wschodu’ i dochodzi do walk w obronie ludności z partyzantką sowiecką. Wraz z Dowódcą Okręgu Wileńskiego ppłk Krzyżanowskim „Wilkiem” , opracowuje koncepcję „Ostrej Bramy” tj. wyzwolenia Wilna spod okupacji Niemieckiej i wystąpić w roli gospodarzy przed Armią Czerwoną. W czasie koncentracji do walki o Wilno, „Kotwicz” zostaje ranny od kuli niemieckiej i w wyniku gangreny zostaje mu amputowana prawa ręka. Nie uczestniczy w operacji „Ostra Brama”, która przynosi duże straty w pododdziałach AK-owskich. Sowieci perfidnie aresztują gen. „Wilka”, siłą zatrzymują oficerów w Boguszach i zamykają w obozie w Mielnikach ok. 7-tys. żołnierzy AK. Mjr Kalenkiewicz przejmuje dowodzenie nad rozbitymi przez NKWD pododdziałami, dzieli je na małe grupy i pod koniec lipca 1944 roku , przedostaje się do Puszcz y Rudzkiej k. Lidy. 21 sierpnia w Surkontach-grupa ok. siedemdziesięciu ludzi stoczyła całodzienny bój z oddziałami NKWK, które przy wsparciu lotnictwa wściekle atakują „białopolskie formacje bandyckie”. Biezrukij Major i 35-ci ginie od kuli” sojusznika naszych sojuszników” lub jest dobijana bagnetami- pozostała część wycofuje się do lasu. Polegli zostają pochowani przy udziale rodzin, miejscowej ludności i żołnierzy w pobliżu kościoła w Pielasach obok mogił powstańców styczniowych.
Przez 50-siąt lat mogiła „Kotwicza” i jego żołnierzy stanowiła pastwisko dla krów postawionej w pobliżu kołchozowej obory! Część Polaków, którzy zostali na tych terenach pamiętała o swoim Obrońcy i chroniła kamieniami miejsce pochówku. W 1981 roku na mogile ojca mogła się pomodlić P. Danuta z mężem Ryszardem. Rozpoczęła się korespondencja P. Ireny/Żona/ z Radą Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa, Fundacją Ochrony Zabytków, Sekretarzem Episkopatu Polskiego i przy wydatnej pomocy – historyka dr Cezarego Chlebowskiego, doprowadzono do uroczystego otwarci cmentarza wojskowego 8 września 1991 roku. Na uroczystości była wdowa po „Kotwiczu”, młodsza córka Agnieszka Mironowicz z Mężem, poczty sztandarowe AK, kombatanci, kapelan z katedry polowej WP a Kompania Reprezentacyjna WP oddała salwę honorową. Irena Kalenkiewicz była przeciwna ekshumacji, „gdyż mąż mój, Maciej Kalenkiewicz (1906-1944) leży niedaleko swego miejsca urodzenia (Pacewicze pod Wołkowyskiem); spoczywa w Swojej ziemi wraz ze swoimi podkomendnymi, od których oddzielać go nie chcę”. Pani IRENA uznała , że wypełniła swoją misję i może „umierać spokojnie, ponieważ Miłosierdzie Boże jest nieograniczone”. Spoczęła 10.06.1994 w rodzinnym grobowcu Erdmanów w Warszawie.
Pani Danuta zarekomendowała kilka książek do zapoznania się z osobą i historią działań jej ojca, pokazała zdjęcia z życia rodzinnego, przybliżyła tragiczny wojenny los jej najbliższych; np. brat ojca -Wojciech zginął we wrześniu 1939 a babcia Olga Erdman po Powstaniu Warszawskim znalazła się w Ravensbruck - zmarła z wycieńczenia.
Miłym akcentem zakończenia spotkania było wystąpienie naszej koleżanki EWY, która przyznała się, że jej wujek prof. Czesław Zgorzelski z KUL-u był podkomendnym ppłk Kalenkiewicza, kilka razy bezpośrednio rozmawiał z Dowódcą Okręgu „Nów” i był tą osobą , która uczestniczyła w jego pochówku. Napisał książkę o tym okresie a cytaty ze spotkań z „Kotwiczem” odczytała z dużym zaangażowaniem i przejęciem jego siostrzenica a nasza miła koleżanka.
Wiem, że dużo naszych Koleżanek i Kolegów ma korzenie kresowe zwłaszcza wileński. Zachęcam gorąco do pochwalenia się rodowodem kresowym do zbierania dokumentów i pamiątek po swoich przodkach. Odchodzą ostatni żywi świadkowie II RP, Muzeum w Stargardzie przez akcję Archiwum Pamięci prosi o spisywanie relacji mieszkańców Kresów, przekazywanie zdjęć, dokumentów i innych materiałów dotyczących kultury i tradycji tych obszarów tak bliskich sercu każdego POLAKA.
Zobacz galerię: Marian Wolanin